Model wzrostu Gordona to prosty sposób wyceny akcji. Opiera się na założeniu, że wartość wewnętrzna spółki jest równa zdyskontowanej wartości obecnej jej oczekiwanych przyszłych dywidend. Ta metoda sprawdza się szczególnie dobrze do wyceny spółek znajdujących się w dojrzałem stadium - gdzie wypłacane są stabilne dywidendy.
Wzór wyceny akcji w modelu Gordona wygląda następująco:
P0 = D1 / (re - g)
P0 to aktualna cena akcji,
D1 to oczekiwana dywidenda na koniec następnego roku,
re to wymagana stopa zwrotu z kapitału własnego (więcej o tym jak ustalić są stopę można doczytać tutaj)
g to stała stopa wzrostu dywidendy.
Pomyśl o inwestorze przyglądającym się spółce A. Spółka za rok wypłaci dywidendę 4,12 zł na akcję. Prognozy wskazują, że w dającej się przewidzieć przyszłości tempo wzrostu pozostanie stabilne na poziomie 3%. Rynek wymaga 8% zwrotu z kapitału własnego (re). Naszym zadaniem ustalenie, ile jest warta akcja wykorzystując powyższy model gordona, przy założeniu, że najbliższa dywidenda będzie wypłacona dokładnie za rok.
P0 = 4,12 zł / (0,08-0,03)
P0 = 82,40 zł
Wycena spółki A wynosi 82,40 zł.
Teraz rozważmy, przykład w którym dywidenda jest płatna od razu a nie za rok. Gdy dywidendy będą wypłacane na początku okresu, logika równania zmienia się na rentę wieczystą płatną z góry. Inwestor od razu otrzymuje przepływ gotówki, co zmienia sposób działania dyskonta. To albo podnosi wartość bieżącą, usuwając dyskonto od pierwszej płatności, albo dodaje jeden okres do całego strumienia.
P0 = (D0 / (re - g)) * (1 + g)
D0 - najbliższa dywidenda
re - wymagana stopa zwrotu z kapitału własnego
g - współczynnik wzrostu dywidend
Dokładność danych wejściowych szczególnie dotyczących współczynnika wzrostu g jest bardzo ważna w ramach modelu Gordona. Wycena może się bardzo mocno zmieniać od przyjętych założeń. Współczynnik wzrostu g możęmy oszacować na wiele sposobów np. stworzyć model ekonometryczny i zobaczyć jak dywudenda rosła w porpzednich latach. Jednak istnieją inne sposoby szacowania współćzynnika wzrostu. Jednym z nich jest zastosowanie stopy zatrzymanych zysków oraz wskaźnika ROE (stopy zwrotu z kapitąłów własnych).
g = ROE * (1 - wskaźnik wypłaty dywidendy)
Logika tego równania jest następująca -> reinwestowanie zarobionego kapitału prowadzi do długoterminowego wzrostu. Gdy spółek zarabia pieniądze (osiąga zyski), musi zdecydować, czy przekazać je akcjonariuszom, czy zatrzymać. Wypłacone zyski stanowią dywidendy. Natomiast jeżeli spółka nie wypłaca dywidendy to ją reinwestuje. Zyski zatrzymane zwiększają kapitał własny spółki. Zwrot z kapitału własnego (ROE) pokazuje, jak dobrze firma wykorzystuje te pieniądze. Zatem, jeśli firma zatrzymuje część swoich zysków i reinwestuje je przy obecnym wskaźniku ROE, jej zyski – a co za tym idzie dywidendy – będą rosły w tempie równym iloczynowi wskaźnika zatrzymania zysku i ROE.
W pewnym momencie może powstać pytanie kiedy spółka powinna wypłącać dywidendę a kiedy reinwestować. analizująć równanie
g = ROE * (1 - wskaźnik wypłaty dywidendy)
widzimy, że zatrzymany kapitał pracuje po stopie ROE, który liczymy jako zysk netto podzielony przez kapitały własne spółki. W przypadku gdyby zarząd chciał optymalizowac wartość dla akcjonariuszy: